Na Łemkowszcyźnie, z dala od zgiełku miasta, kilkaset metrów od zabudowań znajduje się Gościniec Banica: przemili gospodarze, święty spokój i pyszne jedzenie czego można chcieć więcej. Zarówno latem jak i zimą nie można się tu nudzić. Zimą jest tu 80 km tras do narciarstwa śladowego, latem natomiast polecam przemierzanie okolicznych wsi na rowerach, oraz spacery po lasach, które wczesną jesienią są pełne jeżyn i grzybów (jeśli wybierzecie się tutaj jesienią właściciele nie pozwolą aby wasze zbiory się zmarnowały, dzięki uprzejmości gospodarzy wróciłam do domu z kilkoma słoiczkami marynowanych maślaków).
![]() |
Zdjęcia pochodzą ze strony Gościńca Banica |
Do Banicy warto zajrzeć na kilka dni zwiedzić okolice, zjeść, porozmawiać z ludźmi, lub jak kto woli zawitać tu na warsztaty literacki organizowane przez mieszkającego wieś dalej Andrzeja Stasiuka (który jak głosi okoliczna plotka kupił sobie 2 białe owce: Wiesławę i Czesława oraz czarnego barana - Smoleńsk). Warto również odwiedzić wieś Bartne i porozmawiać z popem który z wykształcenia jest weterynarzem a z pasji wyznacza piesze trasy przez lasy, czy odwiedzić cmentarz wsi Łemkowskiej Czarne. Gościniec to miejsce z domowym klimatem i niezwykle ciekawą okolicom.