czwartek, 26 sierpnia 2010

Kulinarna mapa Krakowa 2

Grafika pochodzi z konta
Love Krowe na FB
Ciekawym miejscem jest też Love Krove na Józefa. Ciekawe wnętrze i albumy które można pooglądać podczas samotnego posiłku. W jednej ze swoich recenzji kulinarnych Wojciech Nowicki napisał: W zasadzie nic, co by do mnie pasowało. W zasadzie wnętrze, które pasuje idealnie do młodzieży wylansowanej i nieokreślonej płciowo, do tych ludzi młodych, choć bywałych, do przyszłych pokoleń wykładowców, póki co spędzających trzy ćwierci życia w specjalistycznych lokalach dla wylansowanej młodzieży. Wnętrze białe, z muralem na całą ścianę, z siedziskami różnej natury; coś pomiędzy niezwykle miłym barem dla wtajemniczonych, a fałszywą pijalnią mleka, gdzie się podaje wyłącznie alkohole. Tak to wygląda. Do ulicy Józefa nie pasuje - i całe szczęście. Do Krakowskiej - tym bardziej. Bo Love Krove to jest wyrodek; a ja, wiecie już o tym przecież, bardzo wyrodki lubię. Ja też lubię "wyrodki" więc weszłam, co więcej zjadłam i nadal byłam zadowolona.
Miejsce to specjalizuje się w burgerach, jest ich tam kilka rodzajów, a każdy pyszny... Ja osobiście mam tylko jeden problem - problem techniczny jak zjeść tą bułkę z dodatkami, ciężko bowiem otworzyć aż tak szeroko usta, myślę jednak, że jest to kwestia wprawy...
Obsługa jest sympatyczna, a rachunki w sam raz (burger kosztuje 12-18 zł, a do każdego burgera klient dostaje opiekane ziemniaczki gratis).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję :)

-

Related Posts with Thumbnails