 |
ślimaki w Ewa Zaprasza |
Niedaleko wybrzeża jest niewielka wieś kaszubska do której warto zawitać, a to za sprawą restauracji
Ewa Zaprasza. Sasino dzięki restauracji Pani Ewy serwującej kuchnię polską i francuską na stałe zagościło na kulinarnej mapie Polski, bo w menu same niezwykłości dzik, ślimaki, jagnięcina i prosie dla tych z troszkę większym apetytem. W tej niewielkiej wsi po raz pierwszy spróbowałam ślimaków (16 zł) i muszę powiedzieć, że były pyszne. Niejeden dziennikarz i krytyk kulinarny zachwycał się tym miejscem, ale mniejsza z tym. Najciekawsze jest to, że ta restauracja funkcjonuje na uboczu, daleko od miasta a mimo to działa i przyciąga ludzi którzy lubią dobrze zjeść. Przed odwiedzeniem Sasina obce mi były podróże kulinarne, teraz już wiem, że czasami warto zboczyć z trasy aby znaleźć taką perełkę.
nie słyszałam o niej, ale jak tylko będę w okolicy...:) Ślimaki już jadałam 2 razy w życiu i są całkiem ok
OdpowiedzUsuńPolecam, a przy okazji można też odwiedzić Stilo (wieś 3 km dalej) z latarnią morską i lasem, po którym można pospacerować po sytym obiedzie u Pani Ewy ;)
OdpowiedzUsuńpysznie:)
OdpowiedzUsuńZestaw doskonały, zatęskniłam za Kaszubami ;)
OdpowiedzUsuń